Zaskakujące niezgodności
W całej tej sytuacji coś wyraźnie nie dawało Jonathanowi spokoju – było to legowisko z mchu, w którym znalazł domniemanego szczeniaka. Wyglądało ono wyjątkowo nietypowo, zupełnie inne od wszystkiego, co dotychczas widział, mimo swojego doświadczenia w ratowaniu zwierząt. Legowisko sprawiało wrażenie, jakby nie powstało w sposób naturalny, co natychmiast wzbudziło w jego głowie mnóstwo pytań. Czy mogło być dziełem innego zwierzęcia, służącym jako gniazdo? Czy miał do czynienia z jakimś dzikim gatunkiem, którego wcześniej nie spotkał? A może było to efektem działalności człowieka? Precyzja i staranność, z jakimi zostało wykonane, wydawały się wręcz nienaturalne. W końcu Jonathan doszedł do jednego, choć niepokojącego wniosku, którego wolałby nie rozważać.