Ważna rozmowa z weterynarzem
Jonathan nie mógł nie docenić sprawności działań policji. W przypadku kradzieży samochodów procedury zazwyczaj ciągną się miesiącami, a odzyskanie pojazdu jest mało prawdopodobne. Tym razem jednak wszystko rozegrało się zaskakująco szybko i pomyślnie. Choć czuł ulgę, miał świadomość, że przed nim jeszcze długa droga – odbiór auta z policyjnego parkingu był dopiero początkiem. Następnie musiał zgłosić zdarzenie do ubezpieczyciela i precyzyjnie opisać cały incydent. Mimo tych obowiązków odzyskanie samochodu było jednym z nielicznych pozytywnych akcentów tego pełnego wyzwań dnia. Gdy zastanawiał się nad kolejnymi działaniami, poczuł nagle energiczne poklepanie po ramieniu. Odwrócił się i zobaczył weterynarza, którego poważny wyraz twarzy i napięcie natychmiast przyciągnęły jego uwagę.