Szopy bardzo podatne na zakażenie
Weterynarz wyjaśnił Jonathanowi, że wirus, który zaatakował szopa, był tematem jego wcześniejszych badań. Choroba ta, od kilku tygodni monitorowana z uwagą, stanowiła poważne zagrożenie w regionie. Szczególnie często narażone były zwierzęta takie jak szopy, króliki, chomiki czy świnki morskie, które były wyjątkowo podatne na zakażenie. Jonathan miał pecha, że w lesie natrafił na jednego z nosicieli. Zamiast ocalić szczeniaka, zdał sobie sprawę, że nieświadomie próbował pomóc szopowi zarażonemu groźnym wirusem, co wzbudziło w nim ogromne poczucie winy i nasunęło wiele wątpliwości. Weterynarz próbował go pocieszyć słowami: “Twoje intencje były szlachetne.” Niestety, te zapewnienia nie przyniosły Jonathanowi ani ulgi, ani ukojenia.